DESERT - pusto, samotnie i do tego wieje piachem w oczy - do posłuchania :)Koszmary o pustyni to dlatego, że moja najmilsza zostawia mnie i jedzie do sanatorium na 3 tygodnie.
Będzie pomoc zapewniona, to oczywiste, bo inaczej by mi łańcuch spadł na początku zadania :) Jednak jest to niezłe wyzwanie, tym bardziej, że mam na pokładzie pierwszoklasistę. Trzeba będzie poszukać instrukcji do pralki :)
Eee - nie taka pustynia straszna. Mi się kojarzy z The Dessert Session. Może być inspirująca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSyn już przeszedł szkolenie I stopnia dot. obsługi pralki, możesz więc być spokojny ;) Zrób mu tylko segregację kolorów.
OdpowiedzUsuń(sorry, Kameja powyżej to moja współlokatorka i niechcący mi się zalogowała)
pustynna zadymka z "niemenowskim klawiszowaniem",super!!!
OdpowiedzUsuń