piątek, 11 lutego 2011
Tykwa presents!
Rekomendacje:
"Takie looźne granie, bez zadęcia i nadęcia" Doro ze Starego Sadu
;D
No to już wszyscy wiedzą. A to dlatego, że Doro zna hasło do Tykwowego bloga :) Z tą płytą to zupełnie przypadkiem wyszło. Nagrywam muzykę bo to lubię i sprawia mi to nieopisana frajdę ale żeby zaraz płytę nagrywać? Przecie to trza być muzykiem. W sumie co mi tam gorsze gnioty wydają i jeszcze je promują w rfnfm i innych takich. Zasadniczo to przez Waldiniego, znanego designera wnętrz z Lublina. Nie wiem co usłyszał w tej muzyce ale chciał kopię kilku kawałków do posłuchania po kilku browarach :) Nie wypadało tak przesłać emalią mp3. I tak zupełnie spontanicznie powstała wkładka i naklejka na cd zaprojektowana przez Doro (fotka również by Doro). Wystarczyło już tylko wypalić płytkę.
Dla wytrwałych zawartość, czyli 9 kawałków umieszczonych na wspomnianym krążku pt. Sounds & Souls do odsłuchania w linkach poniżej :)
01. smootykwa
02. dienstag
03. flyaway
04. deepblue
05. santatykwa
06. san francisco
07. voyager
08. alien
09. medieval
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No nie takie znowu luźne to granie jak sugeruje DORO bo jednak trochę wiedzy, pieniędzy i czasu trzeba było zainwestować żeby osiągnąć zadowalający efekt wydawniczy nawet jeśli w pierwotnym zamyśle było stworzenie tylko wersji demo. W każdym bądź razie dobrze, że muzyczne szkice zostały zmaterializowane bo jednak przedmiot ma zawsze większą i ponętniejszą wartość niż rozrzucone w sieci ścieżki audio.
OdpowiedzUsuńMamy więc pierwsze autorskie CD ze Starego Sadu co w moim subiektywnym odczuciu dobrze wróży na przyszłość sprawcy tego wyczekiwanego wydawnictwa.
:D aaah :) no to tylko czekać na dalsze sukcesy ;] ciesze się bardzo i składam na osobiste ręce gratulacja ;] bo u Doro wcześniej pojawiła się owa wiadomość :)
OdpowiedzUsuńciesze się, że pojawiła się moja perełka Deepblue, no i Medieval, które nie raz rozbrzmiewały w mej pracowni :)
pozdrawiam :D
Słucham. I jest to bardzo przyjemne uczucie. Mogę mieć kurzą ślepotę, ale z uszami wszystko w najlepszym porządku. Więc wiem, co piszę ;)
OdpowiedzUsuńW zasadzie to mnie ta Wasza kooperacyjna produkcja nasunęła myśl, że - jak piszesz - czemu nie..? Czemu sobie nie wypalić płytki?
Dzięki za granie i dzięki za inspirację!
Gratulacje!
niecierpliwie czekam na egzemplarz z dedykacją, nigdy nie przypuszczałem, że mogę być "spiritus movents" takich super rzeczy(jakkolwiek by się to pisało), ale duma mnie rozpiera teraz niesłychana, nie powiem, po cichu już liczę na mały procencik od podpisywanych w niedalekiej przyszłości kontraktów płytowych, ale to taka ludzka słabostka - pieniądze ;)
OdpowiedzUsuńaby nabyć płytę miałbym co najmniej dwa ważne powody - muzyka po odsłuchaniu na empikowych słuchawkach nie pozwoliłaby już wyjść z pustymi rękami, a okładka dopełnia całość w tak magiczny sposób, że nie sposób uwolinić się spod jej magnetycznej siły...
wielki szacun(ek) dla Waszego artystycznego tandemu!!!
Waldku, "szpiritus" będzie dopiero jutro ;DDDD
OdpowiedzUsuńJestem... zaczarowana. A słucham dopiero pierwszego "Smootykwa".
OdpowiedzUsuńA ja mam już własne CD i to jako dar od samych autorów - tylko o dedykacji zapomnieli ;(, ale mam nadzieję, że już wkrótcę to nadrobią ;),
OdpowiedzUsuńsłucham i słucham, słucham i słucham, piękne i magiczne...
Misiael i Dorotko - WIELKIE DZIĘKI dla WAS !!!
cała przyjemność po naszej stronie!
OdpowiedzUsuńDobry Bóg daje talent, a resztę musisz zrobić sam. Fajnie, niebywale fajnie, że wzajem się wspieracie w waszych artystycznych poczynaniach. Dziękuję, że mogłam Was poznać!
OdpowiedzUsuńSiedzę sobie teraz przy biureczku i pasę uszy, nie powiem, poniedziałek pierwszy lepszy od pozostałych.
Uszanowanie!
Całości słucha się baaardzo przyjemnie, ale zaczarowała mnie 9. Słucham w kółko i przebywam na błękitnych (z powodu porannej mgły) łąkach Avalonu. Pozdrawiam i gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńI jeszcze dziękuję!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Wszystkim Szanownym Słuchaczom za wpisy i miłe komentarze!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam, żeby nadal nasłuchiwać, co w przetwornikach piszczy ;)
Tak trzymaj. Kawał dobrej roboty ;)
OdpowiedzUsuń