piątek, 10 grudnia 2010

Celtyckie inspiracje

Ostatnio przypomniałem sobie piękny koncert Loreeny McKennitt - Nights from the Alhambra. Koncert odbył się we wrześniu 2006 w hiszpańskiej Granadzie, w przepięknych murach średniowiecznego arabskiego pałacu Alhambra (arab. czerwona wieża).
Polecam wszystkim zapoznanie się z tym koncertem i w ogóle z twórczością Loreeny. Jej muzyka, a przede wszystkim głos potrafią przenieść słuchacza w magiczne czasy średniowiecza.



Zawsze kiedy przemierzam bank dźwięków w kombajnie klawiszowym mojego syna i natrafiam na dźwięk o nazwie "harp", czyli harfa po naszemu, przypomina mi się właśnie wspomniany koncert w Alhabrze.
Poniżej moja celtycka muzyczna wycieczka.

3 komentarze:

  1. muzyka Loreeny jest mi bardzo bliska, zawsze do niej powracam mając w sercu przyjaciół, tak dla mnie ważnych, z którymi każdy dzień kraść można...

    Pana celtycka wycieczka chyba stanie się moim dzisiejszym muzycznym kawałkiem i powrotem do tych za których życie oddać można :)

    po dłuższej, ukrytej obserwacji, z cienia wychodzę ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. a więc można żyć bez hałasu, zgiełku, zgrzytów i zbędnych słów,

    ciche, piękne, ciepłe, rzewne, kojące, złociste jak ikonowe tło...

    OdpowiedzUsuń